niedziela, 18 września 2011

Dziś zapraszam do rzucenia okiem na spore stadko zakładek. Wszystkie mają ok. 12 cm długości jeśli chodzi o ich część srebrzystą. 
Co do zawieszek, mających docelowo obijać się urokliwie o grzbiet pochłanianej księgi, długości są różne, a wzory, cóż, nie ma dwóch takich samych:)
Jak widać wciągnęła mnie też zabawa z ozdabianiem zdjęć różnymi pędzelkami dostępnymi w Gimpie (chwała jego twórcom po wsze czasy:) 
Mam nadzieję, że moje graficzne wariacje się Wam podobają:]




























2 komentarze:

  1. coś dla takiego mola książkowego jak ja! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. One są rewelacyjne....a przy czytaniu wzbudza tylko radość i uśmiech na twarzy...chciałabym taką mieć:-)

    OdpowiedzUsuń