Dziś zapraszam do rzucenia okiem na spore stadko zakładek. Wszystkie mają ok. 12 cm długości jeśli chodzi o ich część srebrzystą.
Co do zawieszek, mających docelowo obijać się urokliwie o grzbiet pochłanianej księgi, długości są różne, a wzory, cóż, nie ma dwóch takich samych:)
Jak widać wciągnęła mnie też zabawa z ozdabianiem zdjęć różnymi pędzelkami dostępnymi w Gimpie (chwała jego twórcom po wsze czasy:)
Mam nadzieję, że moje graficzne wariacje się Wam podobają:]
coś dla takiego mola książkowego jak ja! :)
OdpowiedzUsuńOne są rewelacyjne....a przy czytaniu wzbudza tylko radość i uśmiech na twarzy...chciałabym taką mieć:-)
OdpowiedzUsuń